2. Zmiana dobrego pelletu na równie dobry pellet, ale o innych cechach zewnętrznej powłoki granulek pelletu.
Pellety mogą mieć różną zawartość luźnej trociny oraz różną „szorstkość” (gładkość) granulki. Ilość żywicy, ilość lepiszcza, sposób chłodzenia na etapie produkcji, sposób przechowywania, czas transportu itd. wpływają na powłokę zewnętrzną granulek pelletu.
Powłoka ma wpływ na „transportowalność” tego paliwa. W kotłach o długich podajnikach (powyżej 1 metra) ma to widoczne znaczenie. Dawkowanie sterowane czasowo, powoduje, że w tym samym czasie może zostać podane więcej pelletu lub mniej. Gładki pellet transportuje się łatwiej, więc podajniki w tym samym czasie podają go więcej. Pellet lepkii, kleisty wytwarza większe tarcie w podajniku i w rezultacie transportuje się gorzej. Wtedy podajnik, w tym samym czasie, podaje go mniej. Z punktu widzenia użytkownika może się wydawać, że pellet bardziej kleisty jest mniej kaloryczny, a tym czasem może to być pellet o tej samej kaloryczności.
Jedynie ma inną powłokę i zmienia się jego transportowalność - podajnik mniej go podaje. I odwrotnie. Może się wydawać, że pellet gładki, szklisty jest bardziej kaloryczny, a tymczasem po prostu podajnik podaje go łatwiej, więc podaje go więcej. W kotłach z krótkimi podajnikami (do 50cm), jest to praktycznie niezauważalne.
W tej sytuacji dobrze sprawdzają się kotły z systemami automatycznej kontroli spalania, które automatycznie korygują dawkę paliwa.
3. Dochodzi do jakiegoś uszkodzenia, które skutkuje zasmoleniem kotła.
Mogą to być:
- awaria wentylatora (zatarte łożyska, przerwa w uzwojeniach silnika, blokada mechaniczna łopatek, zalanie kondensatem, blokada mechaniczna łopatek z powodu zasypania granulkami pelletu, które wpadły do wentylatora w trakcie wybuchowego zapłonu),
- źle wyregulowany zapłon (patrz opracowanie pt. „Rozpalanie kotła na pellety”),
- ciągła praca podajnika (uszkodzony port sterownika zasilający podajnik),
- zabrudzony komin/kocioł i brak przepływu spalin (brak regularnego czyszczenia kotła i palnika, nieczyszczony komin, zatkany komin gniazdem os lub ptaków, martwe ptaki w kominie, a nawet w kotle,
- niezamknięte drzwiczki kotła lub inny otwór rewizyjny w urządzeniach z wentylatorem wyciągowym,
- awaria systemu kontroli spalania (sondy lambda, czujnik płomienia),
- zła identyfikacja ognia (uszkodzony fotosensor, czujnik temperatury spalin),
- brak dopływu powietrza – brak nawiewu (ryzyko wydobywania się tlenku węgla – czadu),
- źle złożony palnik po czyszczeniu lub czynnościach naprawczych/serwisowych
- awaria sterownika – niekontrolowane podawanie paliwa bez należytej ilości powietrza,
- zbyt duże podawanie paliwa w czasie postoju kotła, w celu utrzymania żaru (dotyczy palników retortowych bez funkcji wygaszania palnika).
- uszkodzenie czujnika temperatury spalin od zapłonu sadzy